Team building w Łodzi klasy piątej

W zmieniającym się świecie, pełnym różnorodnych bodźców, klasyczne zwiedzanie miasta z przewodnikiem staje się po prostu nieciekawe. Klasa piąta wzięła udział w nowatorskiej formie wycieczkowej- grze miejskiej w Łodzi. Uczestnicy zabawy przenieśli się w czasy Ziemi Obiecanej, aby jako młodzi fabrykanci zbudować swoją pierwszą fabrykę włókienniczą. Grę rozpoczęli od spotkania z Leonią Poznańską- żoną wielkiego fabrykanta. Pani Leonia wprowadziła nas w fabułę i klimat czekającej nas gry miejskiej. Zabawa polegała na znalezieniu i dotarciu do poszczególnych punktów, gdzie czekały każdą z grup kolejne zadania do wykonania. Po pokonaniu trudności uczestnicy gry otrzymywali kolejny fragment puzzli przedstawiających budowaną fabrykę. W Pałacu Poznańskiego- Muzeum Miasta Łodzi uczestnicy gry otrzymali karty pracy i szukali odpowiedzi na zadania zwiedzając ekspozycję. Otrzymaliśmy zdjęcia poszczególnych budynków wchodzących w skład fabryki Poznańskiego i odszukiwaliśmy je na terenie współczesnej Manufaktury - Galerii Handlowej. Emocje były wielkie, gdyż musieliśmy zdobywać informacje co znajdowało się w nich przed laty w XIX wieku. Zadaniem graczy było uzupełnić krzyżówkę, informacjami o historii miasta, a hasło krzyżówki wypowiedziane w Centrum Informacji Turystycznej  w Manufakturze było przepustką do dalszej części gry. Po dotarciu na Rynek Starego Miasta, zgodnie z mapką, uczestnicy mieli uzupełnić tekst nadania praw miejskich Łodzi przez króla. Tekst znajdował się na pamiątkowym kamieniu na Starym Mieście. By zdobyć kolejną wskazówkę gracze mieli pójść do pobliskiego parku, gdzie oczekiwał  uczestników gry – łyżwiarz, który zadał nowe zadanie. Należało przebyć pewien odcinek drogi na potrójnych nartach. Jednak to jeszcze nie koniec przygód i zmagań piątoklasistów. Na miejskim szlaku znajdowała się tabela z cyframi ułożonymi w przypadkowy sposób. Zadaniem graczy było odwzorować układ cyfr w nowej pustej tabeli w innej części miasta z pamięci według dowolnego sposobu zapamiętywania. Był to świetny trening na koncentrację umysłu. Po wykonaniu tego zadania gracze otrzymali oprócz fragmentu fabryki także tajemniczy wzór, który został wykorzystany w dalszej części zabawy po mieście. Plac Wolności to centralne miejsce w mieście, a na jego środku symbol miasta- pomnik Tadeusza Kościuszki. Zadaniem piątoklasistów było odnaleźć różnicę pomiędzy pomnikiem widniejącym  na otrzymanej fotografii a pomnikiem w rzeczywistości. Gracze w końcu stanęli przed niełatwym zadaniem, mianowicie w ogromnej wykreślance w dalszej części miasta mieli odszukać słowa pochodzące z gwary łódzkiej, takie jak: migawka, żulik, angielka, krańcówka, a następnie odgadnąć ich znaczenie. Ostatnim zadaniem graczy było policzyć usytuowane w przestrzeni miejskiej gwiazdy przy hotelu Grand Hotel na ulicy Piotrkowskiej. Uzyskaną liczbę należało wstawić w wolne miejsce w posiadanym wzorze. Prawidłowy wynik wreszcie można było wymienić na kluczyk do taszczonej przez każdą grupę skrzyneczki. Po otwarciu skrzynki zdobyliśmy ostatni brakujący element budowanej fabryki. Z panią Leonią Poznańską należało się spotkać w wyznaczonym miejscu zaraz po wykonaniu zadania.
Udało nam się zbudować fabrykę, a dzięki ekscytującej grze miejskiej, która łączyła w sobie zwiedzanie najciekawszych zabytkowych obiektów oraz niezwykłych zakamarków miasta  z elementami imprezy integracyjnej o charakterze teambuildingowym. Emocje rosły dzięki zaskakującym trudnościom i tajemniczym zadaniom do wykonania. Rekwizyty z epoki, płyta do odsłuchania, jednak bez urządzenia do odczytu dźwięku dodawały rumieńców dzieciom oraz dorosłym i nie obeszło się bez burzy mózgów i trzeba było ruszyć głową, aby wykonać w obcym mieście nietypowe zadanie, łamiąc schematy myślowe idąc do restauracji lub prosząc napotkanego taksówkarza o użyczenie odtwarzacza. To było cudowne doświadczenie dla uczestników zabawy. Ruble, pieniądze, guziki były formą płatniczą dla graczy a miasto było planszą do gry, po której gracze się przemieszczali. Myślenie kreatywne, umiejętność wykorzystywania wiedzy w praktyce, choćby sprawne posługiwanie się mapą miasta, czy techniki zapamiętywania liczb, spostrzegawczość, a to wszystko w radosnej atmosferze dobrej klasowej zabawy w nowo poznawanym mieście to niezaprzeczalne walory tego integracyjnego wyjazdu klasy piątej, którego pomysłodawczynią była pani Sylwia Prygiel wychowawczyni i zdolny podróżnik, jak się nie raz okazywało w trakcie gry miejskiej. Dzieci uczyły się biegając, dotykając i oglądając Starą dziewiętnastowieczną Łódź ukrytą pomiędzy nowoczesnymi budynkami. Z wyjazdu przywieźliśmy spory bagaż doświadczeń życiowych, jak poruszać się sprawnie po nowym mieście, a atmosfera wspaniałej zabawy i niezwykłych przygód w otoczeniu rodziców na długo pozostanie w sercach dzieci. Pociąg, tramwaje służyły nam do przemieszczania się po mieście i odkrywania Łodzi, jakiej nigdy byśmy nie poznali i nie przeżyli. Miasto Czterech Kultur zadziwiło nas też tajemniczym miejscem spoczynku Izraela Poznańskiego na Cmentarzu Żydowskim w Łodzi. Rodzice wraz z dziećmi dali się porwać w dziewiętnasty wiek i stali się bohaterami niezwykłych odwiedzin w Ziemi Obiecanej, z mapą w ręku poruszali się po wielkim mieście ucząc się i bawiąc wyśmienicie, a wiedza nabyta celująco zapewne zaprocentuje w przyszłości  podbojami  kolejnego ciekawego zakątka Polski.